Pikowane materiały często budzą strach, zupełnie niepotrzebnie, gdyż ich szycie naprawdę nie należy do szczególnie trudnych :)
Mogę wręcz powiedzieć, że szyje się ja naprawdę przyjemnie, znam sporo trudniejszych w szyciu materiałów.
W Miękkie, w STREFIE 9,90 ZŁ znajdziecie jeszcze kupony świetnego, pikowanego ortalionu, z którego uszyłam swoją wiosenną, dłuższą kurtkę.
W strefie jest również fajny ortalion, który możecie samodzielnie przepikować - z niego też już szyłam, właśnie własnoręcznie pikowaną kurtkę.
Kurtkę uszyłam w całości na maszynie wieloczynnościowej. Szycie pikowanego ortalionu nie wymaga specjalnych przygotowań, ale kilka rad może się przydać ;)
Wykrój znalazłam tutaj i oczywiście zmodyfikowałam go dostosowując do moich potrzeb. Przedłużyłam tył i lekko zwęziłam całość, wymodelowałam inaczej kaptur i zwęziłam rękawy, bo dla mnie były stanowczo za szerokie. Plusem wykroju było to, że nie musiałam drukować 80 stron, jak to często bywa przy drukowaniu damskich wykrojów na kurtki, było ich znacznie mniej.
Ortalion z którego szyłam był pikowany nićmi,co moim zdaniem jest zdecydowanie lepsze, niż zgrzewanie, które nie wygląda dla mnie fajnie. Od strony wewnętrznej ocieplinę /owatę osłaniała flizelina, dlatego szycie nie przysparzało większych problemów, choć gdzieniegdzie flizelina brzegiem czasem się wywijała odsłaniając owatę.
W tym projekcie na podszewkę użyłam typowej "podszewki wiskozowej", lubię ją, bo jest bardzo przyjemna w dotyku i dobrze się ją szyje.
Kieszenie wykańczałam patką / wypustką, którą postanowiłam zrobić z bardzo fajnej plisy retro.
Plisę możecie wszywać złożoną, jak tradycyjny ściągacza, albo, jak ja jedno-warstwowo, gdyż jej brzeg jest z jednej strony fabrycznie wykończony. Przy tym projekcie to wykończenie brzegu sprawdziło się idealnie, gdyż podwójna warstwa przy kieszeni byłaby za gruba.
Kieszenie z patką / wypustką szyłam już sporo razy, ale nigdy wcześniej nie wszywałam razem z patką zamka. Po researchu trafiłam na prosto i przystępnie pokazane etapy wszywania patki / wypustki i zamka na You Tube. Filmik znajdziecie tutaj.
Cała operacja nie przysparza większych trudności, dlatego polecam Wam wypróbować sposób na kieszeń z patką / wypustką i zamkiem przy nadarzającej się okazji.
Zrobiłam kilka zdjęć z etapu szycia kieszeni:
Użyłam dwóch nierozdzielczych zamków o długości 20 cm każdy.
Wcięłam miejsce przeznaczone na kieszeń na moim wykroju, aby móc zaznaczyć / odrysować to miejsce na materiale.
Po wycięciu ułożyłam tę część wykroju na wyciętej połowie przodu i obrysowałam wewnątrz kredą.
Patkę / wypustkę, jak już wspomniałam przygotowałam z pojedynczej plisy, nie składałam jej na pół.
Zamek i patkę / wypustkę przyszywałam po przeciwnych stronach zaznaczonego wlotu kieszeni prawymi stronami skierowanymi do prawej strony pikowanego ortalionu.
Potem przecięłam środek przyszłego wlotu kieszeni i przełożyłam brzegi zamka i patki / wypustki na lewą stronę.
Przełożone końce zamocowałam szwem.
Potem przyszyłam worki kieszeniowe. Wszystkie kroki po kolei dokładnie pokazane są na You Tube, do którego link podałam wyżej.
Kilka tipów przydatnych przy szyciu ortalionów i innych wierzchnich materiałów:
1. Igła - najlepiej uniwersalna o grubości 90, czasem sprawdza się też igła do jeansu, jeśli jest grubo i wiele warstw. Pamiętajcie, że igłę wymieniamy co kilka godzin pracy, aby zawsze była ostra.
2. Krojenie śliskich materiałów - ortaliony, a nawet podszewka wiskozowa / poliestrowa to śliskie i podstępne do cięcia materiały ;) Mogą nieźle zdenerwować w trakcie krojenia, szczególnie podszewki, które wymykają się spod kontroli.
Moja zasada brzmi: przypnij część wykroju szpilkami do materiału z którego będziesz ją wycinać, zapobiegnie to przesuwaniu / ślizganiu się papieru po materiale. Pamiętajcie o tym szczególnie przy zdradliwych podszewkach ;)
3. Planuj i szyj powoli i uważnie - nieprzewidziane prucie ortalionu / innych tego typu materiałów niestety zostawia ślady w postaci małych, ale widocznych dziurek.
Zszywanie całości najlepiej zaplanować w głowie i dopiero wykonać poszczególne etapy, aby uniknąć właśnie prucia.
4. Ponieważ ortalion / tkaniny wodoodporne i poliestrowe podszewki (i nie tylko poliestrowe) są śliskie trzeba pamiętać o odpowiednim spinaniu elementów wykroju.
Szpilki mogą zostawiać drobne dziurki, dlatego ja używam specjalnych klipsów (do kupienia w Polsce, lub zamówienia z zagranicy).
Polecam również fastrygowanie, które zwykle robi się bliżej brzegu, więc potem dziurek nie będzie widać.
Fastryga pomoże okiełznać ślizgające się materiały i kompletnie nic nie powinno się przesunąć w trakcie szycia, co zrekompensuje czas poświęcony na jej wykonanie :)
5. Dopasowanie elementów w szyciu pikowanych materiałów - jeśli macie taką możliwość i wystarczającą ilość materiału wytnijcie elementy ubrania / kurtki / płaszcza / kamizelki tak, aby połowy przodu i tył z przodem "spasowały się" w miejscach pikowania.
Takie dopasowane elementy wyglądają znacznie bardziej estetycznie niż te, których nie dopasujemy. Taka estetyka daje też sporo satysfakcji, kiedy widzimy bardzo fajny efekt końcowy.
Oczywiście są pewnie pikowane materiały, w których ciężko będzie idealnie dopasować części wykroju, ale tam gdzie się da, polecam poświęcić czas na dopasowanie :)
Poniżej na zdjęciach widać łączenie przodu kurtki z jej tyłem:
Przy takim dopasowaniu również polecam fastrygę, dzięki której przy zszywaniu mamy pewność, że będzie idealnie!
6. Stębnowanie grubych / pikowanych materiałów - po wielu uszytych kurtkach / kamizelkach etc. wypracowałam sobie już pewne nawyki oraz ustawienia maszyny wieloczynnościowej, dzięki którym praca jest prosta i przyjemna. Jednym z takich nawyków jest odpowiednie ustawienie maszyny do stębnowania (czyli przeszywania po wierzchu kurtki / innego szytego ubrania ściegiem prostym).
Przy takich grubszych materiałach i więcej niż jednej warstwie (podszewka, etc.) zawsze zmniejszam naprężenie nici górnej i szyję najszerszym ściegiem prostym, jaki mogę ustawić w maszynie, co zapobiega dosłownie "wbijaniu się" ściegu w materiał.
7. Zawsze wszywam między kaptur i tył podszewki wieszaczek, najczęściej robię go albo z kawałka bawełnianego sznurka, albo z kawałka taśmy jodełki 1 cm.
Na końcu, po zszyciu podszewki z wierzchnią kurtką / kamizelką / itp. wyciągam przez pozostawiony w podszewce otwór kawałek zapasu na szew, w miejscu przyszycia kaptura do tyłu wierzchniej warstwy kurtki (tej pikowanej) i kawałek zapasu na szew w miejscu przyszycia kaptura do tyłu podszewki, tam gdzie właśnie wszyłam wieszaczek, spinam te zapasy razem i przyszywam jeden do drugiego, najczęściej zygzakiem na odcinku ok 10 cm (oczywiście przyszywamy zapasy do siebie mniej więcej na środku kapturów - w podszewce jest tam wszyty własnie wieszak).
Takie działanie mocuje w miejscu łączenia kaptura z resztą kurtki podszewkę do warstwy wierzchniej i powieszona za wieszaczek kurtka nie wisi tylko na podszewce, a na całości.
8. Górna osłona na zamek - zawsze wykonuje taką osłonę, aby zapobiec przycięciu brody zamkiem i aby był on osłonięty.
Poniżej widać dwa kształty osłony jakie stosuję. Czerwona, przerywana linia, to linia zszycia. Poz szyciu składam taką osłonę wzdłuż, ale nie na pół, tylko zostawiam jedną części dłuższą, a drugą krótszą i wszywam od razu z zamkiem.
9. Wszywanie zamka do kurtki - sporo nowych osób boi się wszywać zamek, dlatego rezygnują na przykład z szycia kurtki / kamizelki, albo zastępują zamek napami.
Tutaj tez wypracowałam sobie zasadę, której trzymam się zawsze, kiedy wszywam zamek i nigdy nie zdarzyło się, abym miała z tym jakieś problemy. Zawsze wszywając zamek najpierw rygluję jego oba końce, co zapobiegnie przesuwaniu się, szczególnie na śliskich materiałach, i dopiero wszywam całość.
Po wszyciu jednej części zamka przypinam drugą część i zapinam całość, aby sprawdzić, czy wszystko schodzi się tam, gdzie powinno, jeśli tak jest, to rygluję końce i wszywam drugą część. Jeśli coś jest nierówno, to poprawiam tę część zamka, znów sprawdzam zapinając całość i kiedy jest okej, to wszywam drugą część :)
Proste i skuteczne!
Na zdjęciu poniżej pokazałam, jak zeszły się oba końce szwu łączącego kaptur z kurtką, wystarczy zastosować technikę wszywania zamka z ryglowaniem :)
Mam nadzieję, że dzięki tym kilku poradom niezdecydowane osoby zdecydują się wreszcie uszyć swoje pierwsze kurtki i zmierzyć się z pikowanymi materiałami wierzchnimi :)
A tu jeszcze kilka zdjęć mojej kurtki:
© Copyright by Katarzyna Sroka