Okres przedświąteczny to między innymi czas planowania świątecznych kreacji oraz dodatków. Ponieważ szyjąc, mamy nieograniczone pole dla wyobraźni, nawet dodatki, typu krawat lub mucha możemy zaprojektować i wykonać samodzielnie.
Dziś chce Wam pokazać dwa sposoby na elegancką muchę dopełniającą męski / chłopięcy elegancki strój. Są to naprawdę proste, ale satysfakcjonujące rzeczy. Trzeci, jeszcze inny sposób znajdziecie na początku tego bloga TUTAJ
Moją muchę / muchy pokażę w dwóch wersjach - bardziej klasycznej, zawiązywanej, zarówno męskiej i chłopięcej oraz zapinanej na rzep, raczej tylko w wersji dla dzieci (chociaż kto wie...).
Mucha numer 1
Klasyczna wiązana, elegancka mucha dla panów, ale również dla chłopców.
Jest to typowy klasyk, dlatego przygotowałam dla Was wykrój, który możecie pobrać tutaj: mucha dziecięca 1-10 lat
Wykrój jest tylko dla dzieci, od 1 roku do 10 lat, ale męski bez problemu znajdziecie, choćby na Pinterest.
Narysowałam kształt muchy, jaki wydawał mi się najbardziej odpowiedni i dobrałam do niego rozmiary według tabeli, którą znalazłam na blogu "It's always autumn", następnie zeskanowałam mój odręczny rysunek i tak powstała jego elektroniczna forma.
Pamiętajcie, aby po pobraniu i wydrukowaniu wykroju sprawdzić, czy wielkość kwadratu kontrolnego to 1 cal.
Drukujcie z ustawieniem: rozmiar rzeczywisty / faktyczny rozmiar.
Do uszycia tej klasycznej muchy potrzeba:
- kawałka tkaniny bawełnianej
- cieńszej (nie bardzo sztywnej) flizeliny
Wykrój jest odpowiednio opisany, będziecie więc wiedzieć, aby dodać zapas na szwy. Zasugerowałam, aby wynosił on 0,5 cm, ale jeśli będzie mieć 0,7 cm, również będzie okej.
Po przygotowaniu wykroju trzeba wyciąć go 4 x z tkaniny zasadniczej i 2 x z flizeliny.
Do dwóch części zasadniczych trzeba przyprasować flizelinę.
Teraz obie części z przyprasowaną flizeliną trzeba zszyć ze sobą na końcach, tak samo postępujemy z dwoma częściami bez flizeliny.
Po zszyciu rozprasujcie zapasy na boki.
Tak przygotowane dwie części złóżcie prawymi stronami do wewnątrz i zszyjcie. pozostawiając mniej więcej w okolicach środka niewielki otwór na obrócenie muchy.
Po zszyciu należy jeszcze przyciąć zapasy na szwy oraz narożniki.
Teraz możecie obrócić całość na prawą stronę, a ponieważ tunel prze środek jest dosyć wąski, trzeba pomóc sobie jakimś patyczkiem, którym należy "wypchnąć" całość z otworu. Ja użyłam do tego długiego, drewnianego patyczka do szaszłyków.
Po obróceniu porządnie wyprasowałam całość z dużą ilością pary
i zaszyłam ściegiem krytym otwór.
Mucha jest gotowa. A to, jak ją zawiązać sprawiło mi najwięcej problemów ;)
Zdecydowanie najbardziej czytelny sposób, według mnie, znajdziecie krok po kroku TUTAJ
I voila!
Mucha numer 2
To mucha, moim zdaniem, typowo chłopięca (chociaż kto zabroni Wam uszyć ją również dla dorosłego pana ;) ).
Jest to dodatek, który jest zapinany na rzep / nap z tyłu, a jego forma jest bardzo prosta, dlatego nie potrzeba tu żadnego wykroju.
Do szycia użyłam tej samej tkaniny bawełnianej, co przy pierwszej muszce, bo moim zdaniem idealnie nadaje się ona do takich akcesoriów.
Tym razem nawet nie usztywniałam całości flizeliną, bo sam materiał bardzo dobrze trzyma formę po uszyciu muchy.
Ta mucha składa się w sumie z 3 części:
- prostokąta będącego właściwą muchą - rozmiar trzeba ustalić indywidualnie
- mniejszego prostokąta, który posłuży za środek
- długiego prostokąta zaprasowanego jak lamówka, który będzie służył do mocowania muchy i to na jego końcach przyszyć należy rzep / nabić nap - rozmiar również trzeba dobrać indywidualnie pod obwód szyi
Ja zaczęłam od zaprasowania na kształt lamówki najdłuższego, wąskiego prostokąta.
i zszycia go, złożonego jak lamówka, jak najbliżej brzegu.
Następnie zajęłam się głównym prostokątem, który zostanie muchą właściwą ;)
Złożyłam go i zszyłam wzdłuż długiego boku, obróciłam na prawą stronę, szew ułożyłam na środku i wyprasowałam.
Następnie zagięłam rogi prostokąta w sposób widoczny poniżej i zaprasowałam.
Złożyłam muchę na pół i zszyłam na krawędzi, przez zaprasowane rogi.
Odcięłam nadmiar zapasu i obrzuciłam brze zygzakiem, ponieważ materiał lekko się strzępił.
Obróciłam muchę na prawą stronę i ponownie przeprasowałam żelazkiem. Tutaj widzicie tył muchy ze szwem przez środek.
Teraz zajęłam się środkiem muszki. Zszyłam kawałek materiału złożony na pół, odcięłam zapas na szew, obróciłam na prawą stronę i wyprasowałam, tak, aby szew był na środku.
Muchę można uformować w rękach i złapać nitką, przeszywając przez środek. Aby miała ona ładny kształt, trzeba zagiąć ją w sposób widoczny poniżej. W ten sposób uformowałam tylko przód muchy, tyłu nie ruszałam :)
Teraz trzeba zająć się środkiem. Możecie przyszyć go do much na dwa sposoby:
a) nałożyć go prawą stroną do wewnątrz, spiąć i przeszyć dość blisko muchy, uważając, aby jej nie złapać przy zszywaniu środka, obrócić na prawą stronę (co nie jest łatwym, ale wykonalnym zadaniem)
b) zszyć środek, odciąć zapas, obrzucić zygzakiem, obrócić, zaprasować i nałożyć na muszkę - i ten sposób wybrałam
Nakładając środek zwijam jeden koniec muchy w rulonik i wsuwam na niego pierścień.
Na koniec musicie tylko doszyć rzepy do przygotowanego na samym początku długiego kawałka.
Najlepiej przyszywając rzepy zagiąć pod nimi końcówkę materiału i dopiero naszyć rzep.
Ja wybrałam niedrapiące i przyjazne dzieciom rzepy NOLLE, które docięłam do odpowiedniego kształtu.
Po przyszyciu rzepów pozostaje przeciągnąć zapięcie muchy przez środek i gotowe!
A na koniec jeszcze rzut oka na obie muchy razem :)